Jestem dumny

Jeden z najmłodszych żołnierzy oddziału sabotażowo-dywersyjnego Armii Krajowej, członek grup szturmowych, brał udział w wykonaniu wyroku na okrutnym kierowniku Arbeitsamtu Kurcie Ritterze. Skierniewiczanin.

Urodził się 22 kwietnia 1925 r. w Łodzi. Podczas okupacji zamieszkał z siostrą i matką w Skierniewicach przy ul. Bielańskiej 35. Jako 16-letni chłopiec wstąpił do AK. Był najmłodszym i bardzo odważnym żołnierzem Oddziału Sabotażowo-Dywersyjnego obwodu „Sroka”, o pseudonimie „Murzynek” Należał do I grupy bojowej oddziału. Najbardziej znaną akcją, w której brał udział, była likwidacja okrutnego kierownika Arbeitsamtu Kurta Rittera, 25 czerwca 1943 r.

 

Udany zamach na Rittera odbił się szerokim echem w społeczeństwie i nazywany był „skierniewickim zamachem na Kuczerę”. Dzięki zlikwidowaniu Niemca wielu młodych skierniewiczan uniknęło wywózki na roboty do Rzeszy.

 

Drążkiewicz aż palił się do udziału w akcjach, w których wykazywał się ogromną odwagą. Często przebierał się w mundur niemiecki, m.in. podczas akcji związanej z wysadzeniem torów kolejowych. Pojechano na akcję samochodem ciężarowym wypełnionym materiałami wybuchowymi i bronią, a Stefan w mundurze żandarma stał na pace z karabinem maszynowym opartym o szoferkę, z bronią gotową do strzału. Niemcy bali się ich zatrzymać.
Brał udział także w akcji wysadzenia na terenie koszar magazynu ze sprzętem do wysyłki na wschodni front, czy rekwizycji gotówki z Komunalnej Kasy Oszczędności, mieszczącej się w ratuszu. W mundurze żandarma brał również udział w akcji „upomnienia” volksdeutschów w okolicy Głuchowa. Przebrał się w mundur na terenowej placówce oddziału w Przybyszycach, jednak po akcji żołnierze mieli zamknięty odwrót i do domu wrócił w mundurze. Niemcy znaleźli jego cywilne ubranie wraz z kartą rozpoznawczą i adresem. Po 2 dniach żandarmi przyszli po niego do domu przy ul. Bielańskiej. Nie znaleźli „Murzynka”, bo ukrył się na strychu. Nadgorliwy policjant granatowy usłyszał jakiś ruch i zawrócił żandarmów, a ci zabrali jeńca. Drążkiewicz był uzbrojony, ale nie użył broni, bojąc się o bezpieczeństwo matki i sąsiadów. W siedzibie żandarmerii przy ul. Piłsudskiego poddano go ciężkim torturom, nikogo jednak nie wydał. Podczas przesłuchania został zastrzelony przez żandarma.

 

Pośmiertnie Stefan Drążkiewicz został odznaczony przez Komendanta Głównego AK Krzyżem Walecznych i Srebrnym Krzyżem z Mieczami. Skierniewiczanie upamiętnili Drążkiewicza nazywając jego imieniem jedną z ulic w Skierniewicach.

 

---

Biogram opracowany na podstawie materiałów udostępnionych przez Andrzeja Kostusiaka

Kolorowanka do pobrania

Karta edukacyjna do pobrania

ps. Murzynek

Stefan Drążkiewicz

Informacje

Copyright 2022

Muzeum Historyczne Skierniewic

 

Projekt i wdrożenie: Przemysław Sarzyński